Tradycyjnie od lat Nowy Rok witam na Skrzycznem. Na dole ulewa na górze opad śniegu 20 cm.
W tym roku postanowiłem powitać Nowy Rok w wyjątkowy sposób, spędzając Sylwestra na malowniczym Szkrycznym. To było niezapomniane przeżycie, pełne radości, szampana i wspaniałej zabawy.
Górska sceneria Skrzycznego, otulona zimowym puchem, już na samym początku wieczoru wprowadziła mnie w magiczny nastrój. Pomimo niewielkiej widoczności, atmosfera była niesamowita. Zimowy klimat górskiego kurortu dodatkowo podkreślał urok tego wyjątkowego wieczoru.
Skrzycznego nie wybrałem przypadkowo. To popularne miejsce wśród miłośników górskich przygód, a także tych, którzy chcą spędzić Sylwestra w nieco mniej tradycyjny sposób. Choć widoczność nie była największa, to atmosfera i doborowe towarzystwo kompensowały to w pełni.